Autostrada była puściutka.Ani żywej duszy.
- Tylko my, i wstęga drogi.Kocham wiatr, otulający delikatnie moją twarz. - powiedział Hiro
- A ja nienawidzę jeździć na motorze ! - wykrzyczał Naroko
- Hehe, i właśnie tym się różnimy.No ale dobra, widzę że naprawdę ci to przeszkadza, tam jest zjazd zjedziemy do lasu... Chętnie bym z kimś potrenował - przy ostatnich słowach zaczął się śmiać.
Zakręcił i wjechał do lasu...