Jin zaczął się rozglądac po dziwnej komnacie. Popatrzył na ściany, były na nich hieroglify które mówiły o
-i tu się napis urywa, ciekawe co to mogło byc- powiedział. Jego duch był całkowicie zaskoczony tym co się stało. Przytłumiła go potęga ducha Zeka która zdawała się byc nieograniczona. Jin usiadł na łóżku, wyciągnął ze swego plecaka małą poduszkę, oraz butelkę z wodą. Zrobił 2 łyki odłożył ją i postanowił chwilę odpocząc "mam dośc wędrowania po pustyni" pomyślał ...